Można powiedzieć, że szyję tak samo, jak tworzę relację z ludźmi — na lata. Z niektórymi konstruktorkami i krawcowymi znam się już kilkanaście lat.

W pracowni pracują ze mną krawcowe:

  • Monika, która już 15 lat bezbłędnie zszywa Wasze sukienki i garnitury;
  • Julia, która ma niewyczerpaną cierpliwość do szycia ręcznego, wykańczania jedwabiu i wykonywania Waszych przeróbek.

Stylistki:

  • Justyna Stefańska-Pytel, z którą stworzyłam kolekcję JUST MINIMAL,
  • Olga Szarlińska, psycholożka, która nie tylko Was stylizuje, ale także wzmacnia poczucie własnej wartości już od ponad 10 lat.

Poza tym współpracuję z doświadczonymi krawcowymi, szwalniami i konstruktorkami:

  • Marzena w swojej pracowni pomaga mi w krawiectwie ciężkim już 20 lat,
  • Alina i Darek pracują ze mną od 8 lat i są mistrzami w krawiectwie lekkim — dzianinowe bluzki i sukienki nie stanowią dla nich już żadnego wyzwania.
  • Studio konstrukcji z Łodzi zna mnie od ponad 16 lat i z cierpliwością poprawia moje formy, pomaga stopniować i wdrażać produkcję limitowanych serii ubrań.

Misją, którą wspólnie dzielimy jest tworzenie ubrań nie tylko pięknych, ale także wygodnych i dodających pewności siebie. Z dbałością o najmniejszy szczegół.

Projektuję i szyję tylko w Polsce. Wierzę, że współpraca, dzielenie się wiedzą, doświadczeniem i wrażliwością oraz szacunek do tradycyjnego rzemiosła, owocują najpiękniejszymi produktami.

Wyznaję zasadę, że jeżeli projektant chce tworzyć dobre i piękne ubrania musi uczestniczyć w całym procesie — od dopracowywania wizji, aż po wykańczanie dziurek od guzików. Nie musi być mistrzem szycia, ale powinien wiedzieć jaką drogę przechodzi projekt i ile osób pochyla nad nim głowy. Uważam, że dotykanie tkanin, upinanie, fastrygowanie, podglądanie krojenia i szycia, słuchanie rzemieślników, oglądanie proporcji ludzkiego ciała, zachęcanie i inspirowanie innych do porzucania przyzwyczajeń, dróg na skróty i sięgania po rozwiązania nowoczesne lub wręcz przeciwnie — do czerpania z tradycji to prawdziwa istota tworzenia. Dlatego też uważam, że szycie miarowe jest emocjonującą podróżą, w którą warto ruszyć i w trakcie której spotykamy wiele wspaniałych osób. Takich, które zostaną z nami przez długie lata.

Przekonasz się sama!