Chodzili w nim starożytni Egipcjanie i Grecy, a jak wiadomo — ci mylili się rzadko, jeżeli chodzi o wygodę i styl. Tysiące lat temu towarzyszył ludziom mieszkającym w jaskiniach, a najstarszy znaleziony fragment ubrania mający aż 9000 lat został wykonany właśnie z tego niebywale trwałego materiału — lnu. Warto mieć go w szafie i podarować swojemu ciału luz na lato.
Wiele zalet i jedna wada
Len daje przewiew, za który nasz organizm w letnie upały będzie nam wdzięczny. Chłonie także wilgoć (pokochają go nasze pachy), nie uczula, nie przepuszcza promieni UV i jest odporny na działanie słonej morskiej wody (wprost idealny na urlop nad morzem). Jest także w pełni biodegradowalny, co czyni go najbardziej ekologicznym włóknem. Czy ma wady? Tylko jedną: gniecie się. Ale czy to aby na pewno tak duża wada?
Tkaniny naturalne takie jak bawełna, len, jedwab i wełna są doskonałe na ciepłe dni — unikamy efektu sauny i uczucia opakowanie w folię. Sztuczne włókna i materiały (wiskoza, tencel czy modal) także się gniotą, jednak mają mniej zalet. Materiały syntetyczne jak poliester, poliamid czy lycra trzymają fason, szybciej schną, ale w słońcu dają tani połysk, są nieprzewiewne i w miarę noszenia coraz trudniej usunąć z nich nieprzyjemny zapach potu. Co więcej — ubrania z poliestru lub poliestrowe podszewki mogą nas uczulić.
Sposoby na len
Lubicie materiały naturalne, ale przeszkadza Wam nawet najdrobniejsze zagniecenie? Sięgnijcie po len z domieszką wiskozy lub lycry. Wybierając bawełny, jedwabie czy wiskozy zwróćmy uwagę na ich splot — krepy, żorżety i żakardy gniotą się mniej niż tkanina o gładkim, płóciennym splocie, z kolei wysokogatunkowa cieniutka wełna jest tak sprężysta, że uszyta z niej sukienka czy żakiet będą wyglądały świetnie na każdej sylwetce i posłużą nam bardzo długo.
Jeżeli chcecie odświeżyć zagniecione ubranie z naturalnego materiału, nie musicie wyciągać żelazka. Często wystarczy rozwiesić je w łazience podczas kąpieli, a zagięcia rozprostują się same pod wpływem wilgoci. Magia!
Warto sprawdzać wszywki, gdyż w inny sposób dba się o 100% len, a inaczej o ten z domieszkami. Grubszy len zniesie dużo, podczas gdy cieniutkie chusty lub bluzeczki najlepiej wyprać ręcznie. Len wystarczy prać, prasować i… kochać. Odwdzięczy się z nawiązką.
Zaproś len do swojej szafy
Z lnu wykonuje się wszystkie elementy garderoby: bieliznę, ubrania dla dzieci, koszule, spodnie, sukienki, marynarki, płaszcze, a nawet suknie ślubne. Z lnu tworzy się także nakrycia głowy, torby i obuwie (np. espadryle mogą mieć lniany wierzch). Z lnu szyje się również pościel, czemu przyklaskuję z ogromną radością z uwagi na jego antybakteryjne i antyalergiczne właściwości.
Bywa sztywny, ale już po chwili dopasowuje się do naszego ciała. Len mięknie z każdym kolejnym praniem i noszeniem. To prawda, że się kurczy, dlatego większość kolekcji projektuję z wcześniej pranych lnów, których kurczliwość nie przekracza 2%. Gdy zamawiasz u mnie lniany projekt na miarę, każda tkanina zostaje poddana dekatyzacji lub praniu w wyższej temperaturze, by nic nie zmieniło formy i służyło Ci przez kilka sezonów.
Czy już wspominałam, że lniane ubrania są trwałe, a ja bardzo lubię szyć nie tylko na jeden sezon, a na długie lata?
Z czym łączyć len?
Len mogą i powinni nosić wszyscy, przez cały rok. Jest to najstarsze w historii włókno wykorzystywane na ubrania, więc to rekomendacja z długą historią!
Lniane góry dobrze wyglądają z wełnianymi spodniami lub ołówkową spódnicą, podczas gdy do lnianych spodni pasują zarówno bawełniane, jak i jedwabne topy i bluzeczki. Lniany garnitur może sprawdzić się nie tylko jako stylizacja na letni koktajl czy wesele, ale także w podróży biznesowej. Lniane szorty — tak chętnie noszone na wakacyjnych wyjazdach — można połączyć z elegancką bluzką i założyć do pracy. Diabeł oczywiście tkwi w szczegółach, dlatego dodatki wybierajcie z głową. Espadryle, kapelusze i delikatna biżuteria będą zawsze strzałem w dziesiątkę. Nie jesteście pewni, czy dana stylizacja będzie odpowiednia na zbliżającą się okazję? Nie przekonuje Was lniany total look albo nie wiecie, jaki krój będzie odpowiedni dla Waszej sylwetki? Skonsultujcie się ze stylistką, która doradzi i natychmiast rozwieje Wasze wątpliwości.
Tu znajdziecie moją kolekcję lnianych ubrań, w których będzie Wam do twarzy.
Nie ma powodu, by obawiać się naturalnych tkanin. Wysokogatunkowy oraz dobrze odszyty materiał zagniata się delikatnie i z wdziękiem wczasowiczek francuskiej Riwiery. Lekko pomięte spodnie, bluzka czy sukienka obronią się nawet podczas biznesowego spotkania.
Kto powiedział, że elegancja nie może mieć zmarszczek?